Składniki:
- 400 g filetów z łososia norweskiego
Marynata:
- 3 łyżki musztardy dijon
- 1 łyżka miodu(można pominąć, ale to jedyny grzech w tym przepisie)
- pieprz cytrynowy
- sok z połowy cytryny i otarta skórka
- pieprz ziołowy
Marynatę najlepiej pozostawić na jakąś godzinę zanim upieczemy łososia, wtedy smak jest najlepszy. Pieczemy ok. 20 minut w 200 st.C.
Całość prezentuje się tak :
Ten post bierze udział w akcji:
Taki łosoś musi być pyszny! Pięknie podany:)
OdpowiedzUsuńWygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńW sumie ogólnie pieczona ryba jest zazwyczaj smaczna i ja jestem wielkim zwolennikiem właśnie takiego podawania dań z ryby. Chociaż wiem, ze doskonałe są również koreczki z łososiem https://mowisalmon.pl/przepisy/koreczki-z-lososiem-kaparami-i-awokado/ których nauczyłem się już robić na pamięć. Moim zdaniem warto jest jeść ryby w każdej postaci.
OdpowiedzUsuń